Jak najszybciej odzyskać swoją figurę po ciąży?
Stan błogosławiony przeważnie wiąże się z zyskaniem paru nadprogramowych kilogramów. Nie można jednak ukryć, że większość matek pragnęłoby tego uniknąć. Czy istnieją sposoby, żeby szybko wrócić do swojej figury po ciąży? Poznaj niektóre z nich.
O upragnioną wagę dobrze zadbać już w czasie ciąży. Oczywiście nie jest to odpowiedni czas, żeby męczyć się drakońską dietą. Ciało kobiety w ciąży wymaga trochę więcej kalorii niż na co dzień. Ograniczenie sztucznego jedzenia oraz słodkich przekąsek może jednak zmniejszyć wagę po porodzie. Dobrym rozwiązaniem może być także spokojna aktywność fizyczna w ciąży, dostosowana do wyjątkowego stanu. Ważne jednak, aby ruch w ciąży zawsze skonsultować z lekarzem. To położnik decyduje, czy nie ma przeciwwskazania do uprawiania sportu.
Największym sprzymierzeńcem młodej mamy w walce o wymarzoną wagę są codzienne spacery z noworodkiem. Przyniosą one profity zarówno matce, jak dziecku. Obydwoje potrzebujecie świeżego powietrza. Zamiast chodzić powolnym krokiem, zdecyduj się na szybszy marsz. Dodatkowe kilogramy po ciąży będą zmniejszać się w mgnieniu oka, w czasie wykonywania tego codziennego obowiązku.
Kiedy upłynie okres połogu, a lekarz nie będzie widział żadnych problemów, można rozpocząć różnego rodzaju ćwiczenia gimnastyczne. Świeżo upieczone mamy kochają zumbę czy aerobik. Jednocześnie to dobra okazja, aby zrelaksować się. Nie martw się, jeśli podobne zajęcia trudno spotkać w twoim mieście. Równie dobrze możesz ćwiczyć we własnym mieszkaniu. Krótkie, ale wymagające treningi, na przykład crossfit, pomagają szybko odzyskać dawną figurę. Jednocześnie, nie zajmują sporo czasu, którego przecież brakuje świeżo upieczonym matkom.
Wznosy nóg- wzmacnianie pośladków- ćwiczenie z piłką
Wznosy nóg przeważnie pomagają wzmocnić mięśnie nóg waśnie oraz dosyć często także mięśnie brzucha. Jednakże jeśli ćwiczenie to wykonuje się stosując piłkę fitness to można je sobie nieco urozmaicić. Można wykonywać wznosy nóg leżąc nie jak zwykle na plecach, a na brzuchu, co dodatkowo powinno wzmocnić mięśnie grzbietu. Piłkę układamy sobie pod brzuchem, ale dla ustabilizowania pozycji powinno się odpowiednio ustawić ręce. Kiedy uda się już ustabilizować pozycję, można przystąpić do treningu. Wznosy nóg powinno wykonywać się możliwie powoli, wtedy unika się sytuacji gdy balans ciała ułatwia nam wykonywanie takiego ruchu. Chodzi wszak o to, aby przy ruchu jaki wykonuje się nogami pracowały głównie mieście. Nogi podnosimy do momentu aż zrównają się one z resztą ciała. Ćwiczenie to jak mało które angażuje w znacznej mierze pośladki, jest jednak sposób na to aby ćwiczenie to urozmaić. Można przy okazji pomiędzy stopy włożyć sobie mały hantelek. Jego podnoszenie może w pewnym stopniu ułatwiać nawet wykonywanie tego ćwiczenia.
Opuszczanie nóg powinno odbywać się także powoli, możliwie równomiernym tempem, nawet jeśli nie stosujemy w takich przypadkach hantli. Ważna jest też ilość powtórzeń. Minimalna zalecana liczba powtórzeń wynosić powinna około 5 powtórzeń, ale możliwe jest też wykonanie większej liczby powtórzeń, na przykład 10 czy też kilkunastu. Dopóki nie udaje się ze względną łatwością wykonywać stosunkowo dużej liczby powtórzeń, nie zaleca się stosowana obciążenia w postaci hantla. Jeśli już się na to zdecydujemy to powinien być to co najwyżej handelek jednokilogramowy, a dopiero później można myśleć o zastosowaniu cięższego obciążenia, przy jednoczesnym zachowaniu prawidłowego ruchu.
Wznoszenie barków ze sztangą
Najlepszą odmianą tego ćwiczenia jest jego wykonywanie ze sztangą. Nie ma wtedy żadnych problemów z obciążeniem, które w przypadku większości ćwiczących przekroczy ponad 100 kilogramów, jeśli nie 200. Oczywiście nadal najważniejsza jest tutaj technika, którą można doskonalić wykonując to samo ćwiczenie na przykład na wyciągu. Wersja ze sztangą jest już dla osób nieco bardziej zaawansowanych, jeśli chodzi o trening. Problemem jednak może być prawidłowy chwyt. Tak duży ciężar ma to do siebie, że sztanga dosyć szybko staje się trudna do utrzymania w dłoni, pomimo tego, że nadal mamy jeszcze siłę ćwiczyć. Aby sobie z tym problemem poradzić można zastosować specjalne paski, którymi nie jako przywiązać można sztangę, do swojej ręki, co ułatwi w znacznej mierze ćwiczenie. Należy pamiętać też o tym, że podczas wykonywania ćwiczenia, sztanga może ocierać się troszkę o nogi. Może być to nieco uciążliwe w sytuacji gdy ktoś ćwiczy w bardzo krótkich spodenkach. Poza tym ćwiczenie to wykonuje się dokładnie tak samo jak w innych jego odmianach. Należy stanąć prosto.
Podczas ćwiczenia ręce powinny być cały czas wyprostowane, a sztangę podnosi się, podnosząc po prostu ramiona. Jest to dosyć dobry sposób na to aby wytrenować tą partię mięśni. Zaleca się wykonywanie co najzimniej 10, do nawet 20 paru ruchów. Jeśli już pierwsze ruchy sprawiają trudności to jest to bez wątpienia znak, że zastosowane obciążenie jest nazbyt duże i zaleca się jego zmniejszenie. Po podniesieniu sztangi na maksymalną możliwą wysokość można chwile „wytrzymać”. Napięcie mięśni jest wtedy o wiele większe co także wpływa na efektywność takiego treningu, a o to chyba przecież chodzi. Zaleca się wykonywać od 3 do nawet 5 serii tego ćwiczenia.